Drobiny światła wiedzą wchodziłem na szczyt zbocza
Tam gdzie mogłem przejść. Mapa, nie dość, że stara
Ale i wilgotna po nocy w małym zimnie zimowej chaty
W której zatrzymałem się na noc we własnym cieple
Zamarzła znowu i pękała nierównymi liniami innych tras.
Droga była prosta, jak zwykle, lecz teren bardzo nierówny.
Maciej Niemiec
fragment wiersza Mapa z tomiku "Geranium"
Na czas Świąt Bożego Narodzenia ciepła i jasności.
Na każdy dzień Nowego Roku odnajdywania właściwej drogi.
Swojej mapy.
Piekne zyczenia, dziekuje...
OdpowiedzUsuńI zycze nieustajacych spotkan z dobrem i pieknem...e-ka
Pięknie dziękuję E-ko. Niech się spełnia.
Usuń