Na agrafkach

Chwilowe spowolnienie wybucha natłokiem myśli, w zabieganej codzienności gubionych na zakrętach ulic i odnajdywanych wieczorem na przydomowej wycieraczce. Wczesnym rankiem patrzysz jak słońce mocno toruje sobie drogę pomiędzy sztywnymi liśćmi ogóreczników. Kosmyki włosów rozrzucane przez wiatr dawno zatraciły swój wigor. Prostowane codziennie nie odtwarzają już naturalnej spirali okalającej niegdyś łagodne rysy twarzy. Opadają odrętwiałe na zgarbione plecy przypominając trud wspinania się na wyżyny własnej bezsilności. Czujesz się podobnie. Niepodobna do siebie.

Rozpinasz agrafki spinające zbierane skrawki umykających chwil. Wypuszczasz z siebie, niczym duszne powietrze, fastrygowane fragmenty pozwalające na stwarzanie pozorów nierozerwalnej całości trwania. Na agrafkach odliczasz czas gdy ostre zakończenie krótkiego drucika wymyka się z zapięcia wbijając w opuszek palca. Krew zbyt gęsta zastyga szybko pozostając zasklepionym kodem traconej chwilami tożsamości. Czujesz się niczym poduszka do igieł. Niepodobna do siebie.

Tymczasem czas się nie zatrzymuje. Nawet w chwili śmierci. Idzie dalej. Związuje skrzydła motyli. Wnika w warstwy kompostu zmieniając go w pachnącą, ciepłą ziemię. Przywracaną do życia warstwa po warstwie. Próbujesz tak samo. Odradzać się z odpadków. Zeschniętych roślin. Skoszonej trawy. Siadasz z książką w ręku sczytując cudze słowa kartka po kartce a druk liter kruszy się jak główki zapałek, pocierane o wąski pasek draski, niezdolne rozniecić wewnętrznego żaru. Czujesz się podobnie. Wypalona. Niepodobna do siebie.

6 komentarzy:

  1. Upływające lato, na smutno. Ale Ty Małgoś przecież wiesz, że jesień rozkwitnie kolorami i będzie pięknie, mimo że przeraźliwie szybko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To lato rzeczywistoście nie rozpieszcza. Byle do jesieni. Ściskam.

      Usuń
  2. tak bardzo niepodobna do siebie gdy opuszczam cztery sciany mojego pudelka, coraz czesciej sie zapominam warczac soba, prawdziwym obrazem na innych. nawiazujac do komentarza gosi (tak przeczytalam ;)))) przepraszam. ale to wlasnie jesien mojego zycia daje mi odwage - pozdrawiam pourlopowo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi odwagi wciąż brak, ściskam Kasieńko :)

      Usuń
    2. okazuje sie, ze nie jest taka straszna :)))) otwiera duzo drzwi!!!

      Usuń
    3. Mam nadzieję że przyjdzie na to odpowiedni moment :)

      Usuń

Polecany post

Tak czyta się tylko raz

Najbliższy jest mi jednak Wojtek Karpiński tym, że jak mało kto dzisiaj  zachował zdolność podziwu i przyswajania sobie tego,  co p...