Ostatni akapit

Świt wyślizgnął się spod kołdry cierpkich wskrzeszeń przyprószonych popiołem ciemnej nocy. Miniony czas zdaje się pozostawać jedynie smugą po wypalonej paczce Gauloises'ów. Garstką wygasłych pragnień, gdzie zima próbuje odświętnie nakryć stół w ogrodzie. Niepewnie stawiane stopy próbują ogrzać się w wełnianych skarpetach. Sweter oversize opada z niewzruszonych ramion wyciągniętych, by sięgnąć po wydziergany chłodem poranek osiadający warstwą mlecznej mgły na dnie starego kalendarza. Na podniebieniu przebudzonej świadomości pozostaje smak trudnej do zagłuszenia ciszy wypełniającej pokój pogłosem cudzych myśli zawieszonych przetartymi zdobieniami niczym nitki posiwiałej włóczki na zeszłorocznej choince. Wskazówki zegara składają się jak dłonie w geście modlitwy. Niczym nożyce przecinające sznurki łączące niepodobne sobie bieguny świata, gdzie zbyt ciasno na wsunięcie choćby cienkiej warstwy pergaminu przesiąkniętego wyblakłymi prośbami. 
Tik-tak. Kropka. Okruch zamilknięcia rozbija się na granicy słowa.
Ostatni akapit zawisł na rąbku bladego księżyca.
Znowu przyjdzie zaczynać od nowa. Formować kolejny dzień, niczym garncarz, który w nieustającej pracy dłoni kształtuje za każdym razem nowe dzieło swego życia. Misternie i mozolnie. Płynnym ruchem nadając wyszukaną formę przyzwyczajeń. Przekształcając spostrzeganą rzeczywistość. Obracając mijające chwile wokół palców próbujących na czas uchwycić najdrobniejsze uchybienie. Drżenie niepewności. W wiecznym dążeniu do perfekcji zdobionych ornamentów, kolorów i przenikających się tonów w szarości codziennych rytuałów. W przedsionku kolejnego roku szykując paletę barw i nastrojów mających napełnić puste naczynie na garncarskim kole. 
Tik-tak. Kropka. Okruch zamilknięcia rozbija się na granicy słowa.
Ostatni akapit zawisł na rąbku bladego księżyca.
Czekam na nowy świt, nowy rozdział. Nową podróż. Tego i Wam z całego serca życzę.



6 komentarzy:

  1. Małgosiu, czytasz wymagające specyficznej wrażliwości od czytelnika książki.Zazdroszczę, bo ja już przy małych dzieciach nie potrafię. Może za kilka lat... Życzę Ci wspaniałych lektur w 2016 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na każdą książkę przychodzi odpowiedni czas :) Ty kształcisz wrażliwość przyszłych czytelników, i to jest wartość. Beatko, pięknych chwil z dziećmi przy lekturach i chwil dla siebie także :) ściskam noworocznie

      Usuń
  2. Wiary, nadziei, miłości i wytrwałości w życiu codziennym i świątecznym ,akceptacji tego na co nie mamy wpływu życzy Ci Molekułka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde z tych życzeń niech się spełni, choćby w najdrobniejszej cząstce. Dziękuję Molekułko. Dużo piękna na Nowy Rok.

      Usuń
  3. Wspaniale :) Małgoś, imienniczko moja :) życzę Ci nieustającej chęci na więcej i więcej

    https://www.youtube.com/watch?v=pvT7mDwZ7Hw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgoś dziękuję! Oby były chęci i czasu więcej. Ściskam Cię mocno i dziękuję za muzyczną pocztówkę. Wskazujesz mi tyle nowych ścieżek. Serdeczności!!

      Usuń

Polecany post

Tak czyta się tylko raz

Najbliższy jest mi jednak Wojtek Karpiński tym, że jak mało kto dzisiaj  zachował zdolność podziwu i przyswajania sobie tego,  co p...